To nie kolejna pobożna książka - "Bóg zawsze znajdzie ci pracę" R. Brett


Nieważne, czego pragniesz - na świecie jest na to miejsce. Ktoś potrzebuje tego, co masz do zaoferowania. Na świecie jest miejsce na twój głos. Ktoś czeka właśnie na niego. (Lekcja 11)



   To było moje pierwsze spotkanie z Reginą Brett. Do tej pory kojarzyłam ją tylko z religijnych książek i choć chciałam je przeczytać, nigdy nie doszło to do skutku. Aż do tej pory. Bóg zawsze znajdzie ci pracę zauważyłam na półce, w trakcie jednego z wielu moich popołudniowych spacerów po Empiku. Tytuł zdecydowanie mnie zainteresował - chyba każdy licealista mierzy się z obawami o swoją przyszłą karierę zawodową. Postanowiła więc dać szansę tej pozycji i z ręką na sercu mogę powiedzieć, że się nie zawiodłam.
   Książka, wbrew pozorom, nie jest pustą motywacyjno - religijną mową o Bogu. To zbiór 50 lekcji (felietonów? esejów?) dotyczących szeroko rozumianego spełnienia zawodowego. Autorka opowiada o tym, jak odnaleźć swoją drogę życiową, jak uczynić każdy dzień w pracy ważnym i pełnym dobra, jak mierzyć się z niepowodzeniami na tym polu. Rozdziały dotyczą różnych problemów - wyboru zawodu, rozwijania talentów, porażce i spełnianiu marzeń, jednak mimo to stanowią spójną całość, od której nie sposób się oderwać.

   Regina Brett przytacza również historię zwykłych - niezwykłych ludzi, którzy dzięki wytrwałości i pewności siebie odnaleźli powołanie i realizowali się w nim. Wspomina organizacje charytatywne, każdego dnia zmieniają życia ludzi, oraz ich założycieli, którzy mimo niepowodzeń podnosili się i wciąż biegli naprzód. Zachęca, by iść za ich przykładem.

    Słowa takie jak spełnienie, realizacja marzeń czy wiara w siebie brzmią zupełnie idiotycznie i pusto. Gdy jednak lepiej je rozważymy, zrozumiemy, że w nich zawiera się istota dążenia do obranego celu, bez nich nie znajdziemy w sobie odwagi ani woli działania.
    Świat zasypuje nas pesymistycznymi wyrokami, że nie uda nam się zrealizować naszych celów, że nasz wymarzony zawód nie ma przyszłości, że niczego nie osiągniemy, bo nasze marzenia są bezwartościowe. Nie ma tu znaczenia, czy Regina Brett zna dobrze rynek pracy, czy nie. Nie daje porad, jak wiele zarobić. Książka niesie ze sobą inne przesłanie - rób to, co kochasz, do czego rwie się twoje serce, do czego masz talent. Doprowadzi cię to do sukcesu. Sukcesu może nie w wymiarze materialnym, lecz duchowym - spełnienia, pokoju serca i szczęścia. Nie rozwieje obaw, nie usunie lęku. Napełni nadzieją, że rzeczywistość nie jest taka zła, bo jest w niej miejsce na cud. Ten cud może wydarzyć się w życiu każdego z nas.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Pantalony

Drogą na Zielone Wzgórza-edwardiańska sukienka dziecięca

Łiszlista